Motocykl to szczególny pojazd. Dostarcza niesamowitych wrażeń. Użytkownicy jednośladów podkreślają, że przyjemność z jazdy jest nieporównywalnie większa niż w przypadku samochodów. I nawet kabriolety nie dają takiej frajdy. Jednak by móc cieszyć się bezawaryjną jazdą, należy dbać o motor. Częstym problemem występującym w kontekście jednostek napędowych jest nieoczekiwany spadek mocy. Tę bolączkę skutecznie rozwiązują filtry Hiflo.
Nie kupuj podróbek
Klienci kupują filtry mało znanych firm, kuszące niską ceną. Niestety to najgorsza opcja, na jaką mogą się zdecydować. Wychodzą z założenia, że tak mało istotny element nie ma znaczącego wpływu na działanie silnika. Tymczasem to właśnie on odpowiada za prawidłowy przepływ płynów oraz ich jakość. Produkt niewiadomego pochodzenia już od początku przyprawi o ból głowy. I pieniądze, które zostaną zaoszczędzone na jego nabyciu, trzeba będzie wydać na drogie naprawy.
Żółwie tempo
W pierwszej kolejności następstwem instalacji podróbek jest zauważalny spadek mocy. Kierowca może się rozczarować, gdy motocykl nie zareaguje żwawym startem spod świateł, jak to robił do tej pory po energicznym przekręceniu manetki gazu. Stojący obok „maluch” ruszy szybciej. Dobrze, by nikt nie był świadkiem takiej sytuacji, gdyż lotem błyskawicy stanie się powodem kpin i żartów. Dlatego, zamiast zaopatrywać się w tandety, mądrze postawić na asortyment sprawdzony i powszechnie poważany. Do niego zaliczają się filtry Hiflo.
Efektywna jazda przez długi czas
Płyny silnikowe posiadające wysokie stężenie zanieczyszczeń przyczyniają się do mechanicznych uszkodzeń komponentów, co w konsekwencji doprowadza do zatarcia jednostki. A taka nie nadaje się już do żadnej regeneracji. Niektóre podzespoły zazwyczaj da się sprzedać za pomocą portali aukcyjnych, ale koniec końców i tak jest się na minusie. Oryginalne filtry Hiflo pozwolą uniknąć podobnych nieprzyjemności. Poprzez swoją pracę usuną szkodliwe pyły i substancje. Ponadto charakteryzują się niespotykaną u konkurencji trwałością.