Kultura osobista jest ważna w każdym miejscu i w każdej okoliczności. Także ma duży wpływ na to, w jaki sposób będziesz odbierany podczas jazdy motocyklem. Podróż może sprawić ci wiele frajdy, przyjemności, ale nie możesz zapominać, że nie jesteś sam na drodze. Odrzuconym przez motocyklową brać można być bardzo łatwo. Czas na kilka porad, które sprawią, że nikt nie będzie wygrażał ci palcem.
Odmachaj i nie wpychaj się
Nie musisz machać do wszystkich użytkowników motocykli, w ten sposób pozdrawiając każdego napotkanego kierowcę. Wystarczy ograniczyć się do odpowiedzenia na to motocyklowe pozdrowienie. Staraj się jednak robić to zawsze, jeśli tylko rozwój wydarzeń na drodze na to pozwala, to takie odpowiedzenie „dzień dobry”. W sytuacji, gdy nie możesz oderwać ręki od kierownicy, to wystarczy, że podniesiesz sam palec lub skiniesz głową.
W momencie, gdy wyprzedzasz auta w korku i dojeżdżasz do linii pasów czekając na zmianę czerwonego światła na zielone, to pamiętaj o zrobieniu miejsca i zjedź do lewej strony. Będąc po prawej stronie tunelu, który stworzą samochody umożliwisz innemu kierowcy motocykla lub skutera na zajęcie pole position. W kontekście kolejek, tak samo zachowuj się, gdy ktoś potrzebuje pomocy. Jeśli posiadasz zapasowe części motocyklowe, to mogą one nie przydać się tobie w danej sytuacji, ale możliwe, że komuś aktualnie stojącemu na poboczu.
Warto czasami ustąpić i podziękować
Bez względu na to, czy jesteś kierowcą doświadczonym bądź z mniejszym stażem, to warto spojrzeć w lusterko i sprawdzić, czy nie masz za sobą innego motocyklistę, który dosłownie siedzi ci na ogonie. Nie ma potrzeby tamować ruchu, a z drugiej strony temu komuś może naprawdę się spieszyć. Nie bądź bucem i przestań szarżować ze swoimi ambicjami, to do niczego nie prowadzi. Jazda na drodze to nie wyścig, jeśli ktoś cię wyprzedzi, to nie ucierpi na tym twoja reputacja. Kontynuuj jazdę swoim tempem.
Pamiętaj też, że jeśli ktoś ci zrobi miejsce na pasie, nieważne czy kierowca auta czy inny motocyklista, to za to ułatwienie jazdy należy podziękować. Wystarczy zwykły gest ręką, głową czy też mrugnięcie kierunkami lub awaryjnymi. To niby niewiele, ale ma duży wpływ na to, jak będziesz postrzegany ty i inni motocykliści. Nie można mieć gdzieś „samochodziarzy”, bo użytkownik jednośladu przez ciebie może następnym razem spotkać się z ulicznym chamstwem. Szacunek na drodze jest ważny, nawet ważniejszy niż sprawne części motocyklowe.
Nie budź sąsiadów, nie bądź postrzegany jako „dawca”
Jedno z przysłów mówi: „nie załatwiaj się we własne gniazdo”. To prawdziwa mądrość, gdy wyruszasz na przejażdżkę po okolicy lub powracasz do domu, to przestań przesadnie szarżować. Jeśli masz przelotowy tłumik, to jesteś w stanie obudzić wszystkich sąsiadów, a oni wnet się zorientują kto w najbliższym zasięgu jest posiadaczem takiej maszyny. Nie wprawiaj ich szyb w oknach w drgania, nie budź nikogo w środku nocy. Nie odkręcaj panewki gazu między budynkami na małym osiedlu, to bezsensowne.
Nie możesz też przesadnie pędzić, gdy jesteś uczestnikiem normalnego ruchu ulicznego. Jeśli będziesz mknąć jak strzała, to każdy przechodzący człowiek stwierdzi, że „jedzie dawca”. Tyle słyszy się o wypadkach, a stereotyp głosi, że to bardzo często wina szaleńczej jazdy motocyklisty. Pohamuj się, zawsze możesz się wyszaleć na torze wyścigowym, który warto czasami odwiedzić, aby sprawdzić właśnie tam osiągi maszyny. Uważaj z prędkością, bo inaczej zostaną po tobie jedynie części motocyklowe.